Nie wszystko, co ważne, dzieje się głośno
Nie każda sztuka musi szokować, rozbijać, wytrącać z równowagi.
Nie każda musi walić po oczach kontrastem, krzyczeć polityką, drażnić formą.
Niektóre obrazy wchodzą szeptem. I zostają.
Czasem poruszenie przychodzi w ciszy
Są obrazy, które po prostu chcesz mieć blisko siebie.
Nie wiesz, dlaczego. One nie opowiadają dramatów.
Nie wyzywają. Ale coś w nich trafia w Twoje najcichsze miejsce.
Moja sztuka często taka właśnie jest. Nie próbuje być głośna. Ale próbuje być obecna.
Siła subtelności.
To nie znaczy, że te obrazy są „proste” albo „łatwe”.
One po prostu nie narzucają się. Dają Ci przestrzeń.
I dają czas – żebyś sam zdecydował, co czujesz.
Sztuka nie musi atakować, żeby zostać
Może po prostu być. Jak głęboki oddech. Jak ciche „tak”.
WIĘCEJ WPISÓW
Najczęstsze pytania, które słyszę – i moje odpowiedzi
„To jest fotografia czy obraz?” To jedno z najczęstszych pytań – i najtrudniejszych do jednoznacznej odpowiedzi. Moje prace zaczynają się od...
Sztuka kontra masówka – czyli co zamiast katalogu IKEA
„Ładne, ale to już widziałem” Kiedy patrzymy na obrazy z popularnych sklepów sieciowych, często mamy jedno wrażenie: „To już gdzieś było”. Na...
Kim są ludzie, którzy kupują moje obrazy?
W większości nie mają galerii. Mają wrażliwość. To ludzie, którzy czują. Często mówią: „Nie wiem, dlaczego, ale ten obraz mnie zatrzymał”.Nie pytają...