Czy dekoracyjna znaczy gorsza?
W świecie sztuki nadal pokutuje przekonanie, że obraz, który „pasuje do kanapy”, nie jest wart uwagi. Że jeśli coś jest estetyczne, spójne, harmonijne – to nie może być głębokie. Tymczasem to nie forma decyduje o wartości, ale intencja.
Nie mam nic przeciwko temu, by moje obrazy zdobiły wnętrza. Przeciwnie – marzę o tym, żeby je wzbogacały. Ale chcę, żeby były czymś więcej niż tylko dekoracją. Chcę, żeby były obecnością.
Co to znaczy „obraz z duszą”?
To taki, który nie opowiada się w całości przy pierwszym spojrzeniu.
Który zostaje z widzem, prowokuje pytania. Który pasuje – ale nie dlatego, że „ładnie wygląda”, tylko dlatego, że porusza coś cichego w środku.
Nie musi krzyczeć. Nie musi być awangardą. Ale musi być szczery. I nie może być pusty.
Jak wybierać obrazy, które zostają z Tobą?
- Szukaj tego, co zatrzymuje Twój wzrok na dłużej.
- Zaufaj pierwszej reakcji, ale pozwól sobie też na drugie spojrzenie.
- Nie pytaj „czy to modne?”, tylko „czy to moje?”
- Obraz z duszą to taki, który czujesz, zanim go zrozumiesz.
A jeśli masz wątpliwości…
Nie musisz znać się na sztuce, żeby ją czuć.
Nie musisz umieć jej opisać, żeby zaprosić ją do domu.
Niektóre obrazy po prostu czekają na swojego człowieka.
Może właśnie któryś z moich – czeka na Ciebie?
WIĘCEJ WPISÓW
Dlaczego nie mam jednego stylu – i dobrze mi z tym
Wszyscy pytają: „Jaki masz styl?” To pytanie wraca. Słyszę je od galerzystów, od znajomych, czasem nawet od siebie samego. Ale zawsze odpowiadam:...
Dlaczego tworzę? I dlaczego dopiero teraz na serio?
Tworzyłem zawsze. Ale nie zawsze na serio. Przez dekady byłem blisko obrazu – jako dyrektor artystyczny, twórca przekazów reklamowych, człowiek...