loader image

Wszyscy pytają: „Jaki masz styl?”

To pytanie wraca. Słyszę je od galerzystów, od znajomych, czasem nawet od siebie samego.

Ale zawsze odpowiadam: „Nie wiem. I nie muszę wiedzieć.”

 

Obraz rodzi się z wewnętrznej potrzeby – nie z planu.

Nie zaczynam pracy od pytania: w jakim stylu to będzie?
Zaczynam od impulsu. Od faktury, światła, fragmentu czegoś, co mnie zatrzymało.
Potem układam to, co widzę – i pozwalam obrazowi samemu wybrać swój język.

Czasem wyjdzie jak grafika warsztatowa. Czasem – jak malarstwo. Czasem – jak sen.

Styl mnie nie ogranicza, bo nie go wybieram.

Nie jestem artystą, który buduje markę na rozpoznawalności formalnej.
Jestem twórcą, który idzie za potrzebą obrazu. Za tym, co chce się objawić – nie za tym, co byłoby „spójne”.

Natura też nie ma jednego stylu.

Raz rodzi paproć. Raz dąb. Raz mgłę nad wodą. I wszystko to jest prawdziwe.

Dlaczego twórca miałby zamykać się w jednej estetyce?

Co mnie interesuje bardziej niż styl?

  • Autentyczność
  • Poruszenie
  • Obecność
  • Zatrzymanie

Jeśli obraz to robi – to znaczy, że jest mój. Niezależnie, jak wygląda.

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WIĘCEJ WPISÓW

Kontakt

Ryszard Filipowicz

Telefon

+48 601 745 154

Email

kontakt@ryszardfilipowicz.pl

© Ryszard Filipowicz. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Wszystkie zdjęcia i teksty na stronie są własnością Ryszarda Filipowicza i są chronione prawem autorskim. Kopiowanie, udostępnianie lub używanie bez zgody autora jest zabronione.

Polityka prywatności