loader image

Komputer to tylko narzędzie. Ale wyjątkowe.

Nie jestem grafikiem komputerowym. Nie zaczynam od pustego ekranu.
Zaczynam od rzeczywistości – zdjęcia, światła, detalu.
Ale gdy już mam materiał – właściwa praca zaczyna się właśnie w Photoshopie.

To tam:

  • łączę obrazy,
  • szukam rytmu,
  • tworzę głębię,
  • odsłaniam to, co niewidoczne na pierwszy rzut oka.
  • zakrywam to co przeszkadza

Photoshop to moje studio malarskie

Dla niektórych to tylko program.
Dla mnie – to atelier z nieskończoną ilością farb, pędzli i płócien.
Zamiast nakładać farby – nakładam światło.
Zamiast pociągnięć pędzla – przesunięcia warstw.

Nie używam filtrów, gotowych efektów, sztuczek.
Każdy obraz to intymny proces konstrukcji i de-konstrukcji.

Praca w ciszy i skupieniu

Czasem obraz powstaje w kilka godzin.
Czasem – rozkładam go na dni, a nawet tygodnie.
Zostawiam, wracam, obracam, zmieniam przezroczystość, kolor nasycenie, próbuję innej kolejności warstw.

To nie algorytm. To proces bliski słuchaniu muzyki improwizowanej – czasem jeden ton zmienia wszystko.

A potem… test rzeczywistości

Gdy czuję, że obraz „jest gotowy”, drukuję go – na papierze certyfikowanym, w standardzie DigiGraphie. Bo obraz musi też „zadziałać fizycznie”. To ostatni test. I często najważniejszy.

I wtedy wiem: to nie Photoshop stworzył obraz. To ja – z jego pomocą.

Tak jak malarz nie oddaje chwały farbie, tak ja nie oddaję obrazu komputerowi.
To tylko narzędzie. Ale narzędzie, które pozwala mi zobaczyć więcej.

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WIĘCEJ WPISÓW

Kontakt

Ryszard Filipowicz

Telefon

+48 601 745 154

Email

kontakt@ryszardfilipowicz.pl

© Ryszard Filipowicz. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Wszystkie zdjęcia i teksty na stronie są własnością Ryszarda Filipowicza i są chronione prawem autorskim. Kopiowanie, udostępnianie lub używanie bez zgody autora jest zabronione.

Polityka prywatności